Zadbaj o swój motocykl!
Jeśli twój sprzęt będzie nieprzygotowany technicznie i ulegnie awarii spowolnisz całą grupę (chyba, że zdenerwujesz wszystkich i postanowią cię zostawić). Warto szanować czas swoich współtowarzyszy i wszelkie naprawy wykonać przed wyruszeniem we wspólną podróż. Dotyczy to także tankowania motocykla. Nie stawiaj się w wyznaczonym miejscu, z którego macie ruszyć tylko po to, żeby po 10 km ściągać wszystkich na stację. Przed wyjazdem sprawdź wszystkie światła. Jazda w grupie bez działającego stopu to proszenie się o kłopoty. Brak sygnalizacji hamowania w połączeniu z niewielką odległością między pojazdami prędzej czy później doprowadzi do kolizji.
Przygotuj się do jazdy motocyklem
Bądź wypoczęty. Nie wyruszaj we wspólną podróż zmęczony dwudniową imprezą. Takim zachowaniem narażasz innych. Upewnij się, że znasz drogę lub przynajmniej wiesz, gdzie dotrzeć. Bądź wyposażony w odpowiednią odzież motocyklową, która uwzględni zmienne warunki pogodowe. W chwili wyjazdu może być słonecznie, ale później może zrobić się zimno i deszczowo. Na dłuższą wyprawę świetnym rozwiązaniem jest tekstylny kombinezon dwuczęściowy wyposażony w membranę i podpinkę. Jeśli jedziesz w grupie osób lubiących szybką turystykę z pewnością wybierzesz kombinezon skórzany. Na wypadek oberwania chmury zabierz ze sobą ubranie przeciwdeszczowe. Zajmuje niewiele miejsca, a może cię uratować.
Przygotujcie plan jazdy
Motocykl to nie samochód, nie masz na pokładzie pasażerów, którzy mogą kontaktować się do woli z resztą grupy. Dlatego zanim ruszycie przygotujcie plan obejmujący przystanki i miejsca tankowania. Możecie ustalić trasę na GPS i udostępnić ją innym uczestnikom wyprawy, bądź po prostu przygotować papierową mapę. Jeśli nie znasz wszystkich uczestników, co w przypadku dużej grupy może być trudne, wymieńcie się numerami telefonu. W razie, gdy ktoś się zgubi lub odłączy będzie mógł później odszukać resztę.
Minimalizuj grupę
Najlepsza metoda jazdy w grupie to jazda nie w grupie. Coś w tym jest. Jazda w bardzo dużej formacji nie jest ani łatwa, ani przyjemna. To trochę jak maszerowanie, wszyscy idą równo, ładnie się to prezentuje, ale czy to przyjemne? Zgodnie z prawem możesz poruszać się w kolumnie maksymalnie 10 pojazdów. Dlatego możesz stworzyć mniejsze podgrupy, które wyłonią się na podstawie preferowanej prędkości, bądź pojemności baku lub po prostu grupy najbliższych przyjaciół. Nie musisz jechać z obcymi, którzy jadą za szybko, bądź za wolno. Otocz się motocyklistami, którzy chcą jechać tak jak ty i czerpać tego przyjemność. Jedź w otoczeniu ludzi, którym ufasz lub w których umiejętności wierzysz.
Wyznacz osoby odpowiedzialne
Ustalcie, kto będzie przewodnikiem, a kto zamykającym. To osoby, które w dużej grupie mają ważną funkcję do spełnienia. Wiedzą, dokąd i którędy jedzie grupa oraz gdzie ma przystanki. Osoba z przodu powinna nie tylko być opanowana, ale brać odpowiedzialność za całą grupę. To swoisty lider, na którym ciąży obowiązek unikania zagrożeń i bezpieczne doprowadzenie grupy do celu. Zamykający to osoba, odpowiedzialna za członków wyprawy, którzy z różnych przyczyn odłączyli się od grupy i zostali w tyle. Jego zadaniem jest pilotować spóźnialskich i przyłączyć ich z powrotem do reszty grupy.
Równaj do najsłabszych
Jeśli nie chcesz, aby ze wartej wyprawy zrobiła się przypadkowa zbieranina motocyklistów jadących w tym samym kierunku, musisz dbać o najsłabszych. Mam na myśli najmniej doświadczonych i najwolniejszych. Jeśli będziesz wywierać na nich presję narzucając szybkie tempo albo ich zgubisz albo narazisz na wypadek. “Goniący” ma podwójnie trudne zadanie. Może nie załapać się na światłach, źle skręcić lub w najgorszym razie doprowadzić do kolizji. Wpatrzony w znikający punkt nie patrzy w dal i nie zwraca uwagi na niebezpieczeństwa. Dlatego właśnie tempo dostosuj do najwolniejszych.
Przy planowaniu trasy i przystanków bierz pod uwagę motocykle z najmniejszym bakiem. Jeśli grupa nie będzie dostatecznie często stawać na stacji benzynowej, motocykle z mniejszym bakiem szybko się zgubią. Pamiętaj tankujcie zawsze razem. jeśli każdy będzie chciał zatankować tylko według własnych potrzeb, będziecie zapewne stawać co 20 km.
Płynna jazda
Jedź konsekwentnie. Nie przyspieszaj znienacka wyprzedzając pół grupy ani nie hamuj bez powodu. Takie zachowanie spowoduje, że inni będą trzymać się od ciebie z daleka. Daj inny zrozumieć, co robisz. Sygnalizuj swoje ruchu i upewnij się dwa razy, że inni cię rozumieją. Jedź płynnie!
Koncentracja
Jadąc przez dłuższy czas w grupie przestajesz się martwić, co znajduje się na drodze daleko przed tobą. Tracisz czujność i wpatrujesz się w motocyklistę przed tobą. Fiksacja wzroku zawężająca pole widzenia może doprowadzić do wypadku. Musisz wiedzieć co wydarzy się na drodze za 10 sekund i przewidywać. Unikaj owczego pędu. Jedziecie w grupie, ale każdy odpowiada za siebie. Jeśli motocyklista z przodu będzie miał wypadek lub popełni błąd może się okazać, że kilka motocykli za nim zrobi dokładnie to samo.
Trzymaj szyk
Dla własnego i cudzego bezpieczeństwa zachowaj szyk. Optymalny układ motocykli to szyk na zakładkę, zwany także zygzakiem. Jazda po przekątnej, w dwóch rzędach daje więcej czasu na reakcję w przypadku nagłego hamowania oraz pozwala obserwować towarzyszy przed i za sobą. Taki układ umożliwia zwartą kolumnę pojazdów. Na odcinkach o dużej liczbie trudnych zakrętów lepiej przyjąć szyk pojedynczy. Będziecie mogli wykorzystać wtedy całą szerokość pasa ruchu. Pamiętaj jednak, że w takim przypadku należy zwiększyć odległość między pojazdami. Szyk gęsiego sprawdzi się także w przypadku, gdy kolumna będzie musiała wyprzedzać.
Podróż motocyklowa w grupie to wielka przyjemność. Jeśli opanujesz podstawowe zasady takiej jazdy będziesz mógł w pełni cieszyć się z przygody i otaczającej cię przyrody.
